Główną osią projektu jest przeprowadzenie badań jakościowych z
użyciem metody studium przypadku na wybranej grupie respondentów pochodzących ze środowiska kadr kultury, których w sposób pośredni lub bezpośredni dotknęło zjawisko wypalenia zawodowego.
Znajdziesz tutaj opracowanie wyników badań z ich omówieniem.
Ze względu na dobro respondentów rozmowy przeprowadzone były anonimowo.
Na przestrzeni trzech miesięcy udało mi się przeprowadzić pięć wywiadów – w formie rozmowy online – z byłymi pracownikami sektora kultury, którzy postanowili podjąć nowe zawodowe wyzwania.
Podczas realizacji tego projektu postawiłam na badania jakościowe, które zawsze były dla mnie wartościową metodą a obecnie przy ich przeprowadzaniu uwzględnia się także nowe medium jakim jest Internet. W dobie pandemii i licznych ograniczeń słusznym wydawało mi się skupienie na formie dostępnych formularzy online, w których znalazły się w głównej mierze pytania otwarte. Część z przeprowadzonych wywiadów uzupełniona została dodatkowymi rozmowami z uczestnikami badań, które odbywały się za pośrednictwem popularnych komunikatorów społecznościowych.
Jak sugeruje Marta Olcoń-Kubicka i Dominik Batorski – autorzy artykułu “Prowadzenie badań przez internet” wraz z rozwojem technologicznym, przestrzeń wirtualna zaczęła spełniać wymogi odpowiedniego środowiska do przeprowadzania wywiadów indywidualnych. Jak podkreślają “brak bezpośredniej interakcji twarzą w twarz może pozytywnie wpłynąć na badanych, dzięki temu mają poczucie większej anonimowości, a przez to czują się bardziej swobodnie i nie cenzurują swoich wypowiedzi”.
Swoboda wypowiedzi była dla mnie szczególnie ważna, bo pytałam o kwestie drażliwe: temat wypalenia zawodowego w sektorze kultury jest niezwykle interesujące, ale i trudny. Ważne było dla mnie aby wszyscy odpowiadający na nierzadko arcydelikatne pytania czuli się swobodnie i mieli poczucie uczestnictwa w prawdziwej, szczerej rozmowie.
Obszary badań i wątki.

Staż pracy i forma zatrudnienia
Moje respondentki i respondenci pracowali kilka lat “w kulturze” – osoba z najkrótszym stażem 3 lata, a z najdłuższym aż 8 lat. Nie wszyscy zatrudnieni byli na etacie, co związane było nie tylko z charakterem pracy, ale i z formą organizacyjną (sektor publiczny i prywatny) oraz miejscem jego wykonywania.
Jeden z respondentów nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi opisując sytuację swojego zatrudnienia bardzo szczegółowo:
“I tak i nie. Dużą część pracowałem na umowie zlecenie przedłużanej co miesiąc. Z tego tytułu nie otrzymywałem, żadnych premii, nie miałem urlopu, nie byłem brany pod uwagę np. podczas świąt gdzie pracownicy otrzymywali np. paczki na święta albo podziękowania za dobrą prace w postaci dyplomów. Śmieszne ale po prostu smutno kiedy wszyscy podczas oficjalnej imprezy otrzymywali podziękowania i uścisk dłoni. Mniej więcej 1,5 roku pracowałem na etacie na podstawie umowy o pracę”
To, co uderza w wypowiedzi dotyczy zasadniczo nie warunków finansowych, ale kwestii uznaniowych. W wypowiedzi pada sformułowanie dotyczące premii natomiast warto zwrócić uwagę na elementy dot.atmosfery w pracy oraz traktowania pracowników wedle różnych i z pewnością nie tych samych zasad. Mimo obciążenia tymi samymi obowiązkami służbowymi, nie wszyscy mogą korzystać z tych samych przywilejów. Co istotne, respondent udzielający tej odpowiedzi sam zdiagnozował się jako pracownik, który doświadczył wypalenia zawodowego.
Kolejna respondentka, która opowiedziała o drodze do otrzymania etatu zwraca uwagę na ważny wątek dotyczący ilości etapów, które musiała pokonać, aby spełnić swoje zawodowe marzenie:
“Zaczęłam od 3-miesięcznego bezpłatnego stażu, potem kilka miesięcy pracowałam w oparciu o umowę zlecenie, następnie 1 rok na kontrakcie (jednoosobowa działalność gosp.), aż w końcu otrzymałam wymarzony etat.”
Jedna z respondentek pracująca w galerii sztuki ponad 3 lata nigdy nie była zatrudniona na etacie. Pracowała na umowie-zlecenie.
Co oznacza dla badanych “praca w kulturze”?
Interesującym wątkiem moich rozmów było samo rozumienie kultury oraz pracy w kulturze przez respondentów. Rozmowa o wartościach to początek drogi badawczej.
Pytając ich o kulturę zdecydowałam się na metodę skojarzeń. Poniżej udzielone odpowiedzi. To, co może zastanawiać to koloryt emocjonalny poszczególnych słów. Pięć odpowiedzi i każda z nich inna – żadne słowo nie pada dwa razy.
Postanowiłam je pogrupować, tak by pokazać w jakich obszarach się poruszamy. Zadziwiającym było, że wśród licznych skojarzeń pojawiło się również “wypalenie”.

C.d.n.